niedziela, 28 września 2014

Niedziela ze słoniem.

Weekend upłynął tak szybko, że można było się nie zorientować kiedy. Było trochę słońca. Było też trochę deszczu... a dzięki temu mogliśmy bez wyrzutów sumienia schować się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty i nadrabiać zaległości filmowe lub książkowe.
Na koniec leniwej niedzieli chciałam pokazać świeżej produkcji słoniki.







środa, 24 września 2014

Miejsce do czytania.

Zawsze podobały mi się domowe przestrzenie wydzielone do różnych czynności. Specjalne strefy dedykowane naszym własnym potrzebom. Bo przecież każdy potrzebuje mieć jakiś mały azyl, gdzie może się "schować", oderwać od swoich problemów, zrelaksować i spędzić miłe chwile. Albo rozwijać swoje pasje... Co kto lubi.
Dziś przyszedł mi do głowy pomysł na kącik do czytania. Tak się składa, że marzę sobie
o jakiejś małej biblioteczce albo przynajmniej kilku pięknych regałach i przytulnym zaciszu do "konsumowania" ich zawartości...
Poniżej pomysły, które mnie się bardzo spodobały.





































Źródłem zdjęć jest Pinterest.

wtorek, 23 września 2014

W wolnych chwilach.

Przychodzą czasem do mnie takie chwile, kiedy działam. Od czasu do czasu chciałabym też nadać tym moim działaniom trochę życia. 
I tak to właśnie wygląda.











piątek, 19 września 2014

Na przytulne wieczory.

Wraz z nadejściem września zaczynamy powoli odczuwać jesienny klimat. Wieczory przychodzą jakoś szybciej, a wraz z nimi robi się szaro i chłodno. Ogarnia nas melancholia
i mamy potrzebę wicia gniazda... no, przynajmniej niektórzy ;-) Porządki domowe, przegląd szaf, wymiana ubrań na bardziej "sweterkowe" - to kilka z tych spraw, które wysuwają się na pierwsze miejsca na listach rzeczy do zrobienia.
Jednak po dobrze wykonanym zadaniu należy nam się jakieś miłe podsumowanie i nagroda. Dla mnie jest to miły wieczór z herbatą, książką i kocem. 







































Źródło: Ikea i strona Miele, lilla e sole.

środa, 17 września 2014

Tytułem wstępu...

Natchnienie przychodzi nocą.
Od dość długiego czasu posiadam w swoim komputerze folder. Wyjątkowy dla mnie, 
trochę dziwny i trudny do określenia jednym słowem. 
A jednak nazwałam go jednym słowem. Inspiracje. 
Wrzucam tam wszystko... można powiedzieć "jak leci", ale pod jednym warunkiem - 
że zobaczę w tym coś, co budzi moje emocje. Te pozytywne. 
No i zbieram tak sobie różnego rodzaju zdjęcia. Tematyka obszerna. 
Myśl o pozbieraniu tego w jednym miejscu krążyła po mojej głowie. No i wylądowała.

Reszta wyjdzie w praniu...

Miłych wrażeń! :-)